Muszę przyznać się, że kiedy pierwszy raz usłyszałam o Pelplinie specjalnie nie wiedziałam o jakie miejsce chodzi. Nie wiedziałam gdzie leży ani dlaczego warto tam pojechać.
Jak się okazało nie byłam w tej nieświadomości sama. Większość osób, z którymi rozmawiałam nawet nie wiedziała, że jest taka miejscowość. Były co prawda odstępstwa od reguły, ale można by ich policzyć na palcach jednej dłoni. Dlatego też skorzystałam z Internetu. A tego co tam zobaczyłam chyba do końca się nie spodziewałam. Tym bardziej zdziwił mnie fakt, że kiedyś musiałam o tej miejscowości słyszeć w szkole na lekcji historii…
Gdzie mieści się Pelplin?
Pelplin zlokalizowany jest w województwie Pomorskim tym samym co Malbork, Toruń czy Gdańsk. Malbork i Pelplin dzieli między sobą około 35 kilometrów (w linii prostej mniej). Warto jednak pamiętać, że miasta mieszczą się po dwóch stronach Wisły.
Etnograficznie Pelplin należy do regionu zwanego Kociewiem (pochodzenia tego jest np. Wojciech Cejrowski), leżącego na Pomorzu Gdańskim.
Co warto zobaczyć w Pelplinie?
Pelplin (niem. Pelplin, kaszub. Pôłplëno) jest jednym z miast założonych przez Cystersów. Co od razu wskazuje na fakt, że musiał to być teren podmokły raczej wcześniej uważany za mało korzystny dla osadnictwa (gdyż na takich terenach osiedlali się głównie Cystersi). Pierwsze wzmianki o mieście pochodzą z roku 1274, kiedy to Cystersi otrzymali te ziemie.
Do głównych atrakcji miasta należą:
- Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Pelplinie (świątynia Rzymskokatolicka),
- Ogrody biskupie i seminaryjne,
- Muzeum Archidiecezjalne w Pelplinie,
- dawny rynek miejski.
Co warto zobaczyć w Bazylice Pelplińskiej?
Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Pelplinie jest świątynią zbudowaną w stylu Gotyckim. Do 1824 roku należała ona do zakonu Cystersów a po tej dacie stała się własnością Biskupa. W latach 2014 – 2020 świątynia przeszła renowację. -> więcej na stronie https://bazylika-pelplin.pl/
Ołtarz główny Bazyliki – 25-metrowy z 1623-40 roku. Ołtarz znajduje się praktycznie w drugiej połowie świątyni.
Barokowe organy boczne – mieszczą się w południowym ramieniu transeptu, nad przejściem łączącym świątynię z klasztorem
W świątyni znaleźć można wiele ciekawych witraży. Przy jednym z nich nad wejściem do świątyni mieszczą się Organy romantyczne.
Nawy boczne w świątyni również są warte uwagi.
Konfesjonały rokokowe i neorokokowe – znajdujące się w bocznych nawach. Każdy z nich jest wyjątkowy i na swój sposób unikalny.
Inne ciekawe miejsca przy bazylice. Na 3 zdjęciu podwórze, dziedziniec we wnętrzu katedry, a na 4 zdobione malowidłami korytarze (za oknem znajduje się dziedziniec).
Ogrody biskupie i seminaryjne
Ogrody te mieszczą się zaraz obok bazyliki
Muzeum Diecezjalne w Pelplinie
Muzeum to posiada wiele cennych eksponatów taki jak Madonna Szafkowa z Lubiszewa czy jedyna w Polsce kopia biblii Gutenberga.
O tym, że w Pelplinie znajduje się biblia wydrukowana przez Gutenberga z pewnością mówią nauczycie na lekcji historii. A jeśli nie to powinni bo to dość unikatowy zabytek.
Zwiedzanie katedry w Pelplinie
Jak podaje strona zwiedzanie Bazyliki jest możliwe codziennie w godzinach 9:00 – 17:00, z wyłączeniem niedziel oraz poniedziałku. Nie zaleca też się zwiedzać w czasie mszy (ostatnie wejście możliwe jest do 30 minut przed zamknięciem).
Cennik biletów na zwiedzanie kompleksu pocysterskiego
- Bilet normalny – 15 zł
- Bilet ulgowy – 12 zł
- Bilet z kartą dużej rodziny – 10 zł
- Usługa przewodnicka – 80 zł w języku Polskim – 100 zł w języku obcym
Bilety są do nabycia w Kociewskim Centrum Kultury przy Alei Cystersów 4. Czyli w budynku przy wejściu do Barokowego zespołu parkowego od strony Collegium Marianum.
Z tego co zauważyłam przewodnicy jak i ochrona zamyka katedrę za osobami z biletami. Nawet jeśli uda wam się wejść możecie zostać wyrzuceni z świątyni. Podczas mojego zwiedzania przewodnik, który nas oprowadzał wyrzucił z kościoła grupę kilku osób. Dlatego też warto zaopatrzyć się bilet by uniknąć problemów.
Jak znalazłam się Pelplinie?
Na wycieczkę do Pelplina zapisałam się trochę przypadkiem. Brzmi dziwnie, jednak motywatorem wyjazdu był drugi punkt tej samej wycieczki czyli Malbork (konkretnie zamek w Malborku). Praktycznie wszyscy moi znajomi w czasach szkolnych tam byli (nawet po kilka razy). Mnie się to niestety nie udało z powodów zdowotnych i bardzo tego żałowałam. Dlatego uznałam, że jeśli nadaża się okazja tam pojechać to warto skożystać. Pozatym samodzielny wyjazd do Malborka organizacyjnie wydawał się trochę trudny.
Rozwiązaniem okazał się PTTK, a konkretnie BORT PTTK Poznań. Do tej pory jeździłam z tym biurem podróży głównie do Niemiec jednak tym razem wybrałam mniej popularny kierunek – Polskę.
Sprawiło to, że Pelplin niejako sam pojawił się w moim życiu.
źródła: