Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle – mural
Mural ten potocznie zwany jest po prostu Muralem Śródeckim lub Śrudecka Opowieść chociaż tak naprawdę nie jest jedynym muralem w tej części Poznania. Jednak na pewno jest najbardziej rozpoznawalnym, nie tylko w samym Poznaniu.
Gdzie mieści się mural Opowieść śródecka?
Mural mieści się na ścianie kamienicy graniczącej z Rynkiem Śródeckim (ul. Śródka 3/Rynek Śródecki/Filipińska) na Śródce w Poznaniu. Dosłownie w kilka minut drogi od Katedry Poznańskiej dojdziemy do niego przechodząc przez Most Jordana a dalej ul. Ostrówek, aż do placu gdzie mieści się stary kościół.
Co warto wiedzieć o muralu?
Mural odsłonięto 1 października 2015 roku. Odsłonięcie jego stanowiło jeden z ważniejszych kroków w procesie rewitalizacji tej części miasta.
Pomysłodawcą powstania muralu na pustej ścianie przy Rynku Śródeckim był Gerard Cofta . Lokalny społecznik i członek Rady Osiedla. Nazywany potocznie Merem Śródki.
Autorem koncepcji samego muralu jest Radosław Barek. Sam obraz powstał jednak w oparciu o zdjęcie pochodzące z lat 20. XX wieku.
Mural został przyjęty pozytywnie nie tylko przez mieszkańców Poznania. Już w kolejnym roku otrzymał 2 nagrody:
– Obiekt specjalny – Nagrodę Roku SARP 2016,
– 5. miejsce w konkursie organizowanym przez National Geographic Polska „7 nowych cudów Polski” była to 6. edycja, 2016.
Kiedyś w tym miejscu mieścił się jeden z dawnych rynków handlowych w Poznaniu. Obecnie nazwa ta znajduje się jedynie w nazwie ulicy.
Co przedstawia mural?
Zadaniem muralu jest przypomnienie jak kiedyś wyglądała ta część miasta. Dlatego widać na nim małe sklepiki, kolorowe spadziste dachy i kominy. Można uznać, że przedstawiony świat był całkiem sielankowy. Dodatkowego efektu dodaje fakt, że mural zdaje się być trój wymiarowy.
Jak by co na ścianie znajdowały się już wcześniej wybite okna, one również bardzo ładnie zostały zaadaptowane w mural. Co jeszcze bardziej sprawia, że jest on trójwymiarowy.
Oczywiście zgodnie z tytułem na muralu zobaczymy również trębacza siedzącego na dachu oraz spacerującego kota. Czyli wszystko jak w tytule – Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle.
żródła: