Lumina Park Poznań – Alicja w Ogrodzie Czarów
Od 25 października 2024 do 16 lutego 2025 roku Lumina Park w Poznaniu odbędzie się z nową edycją. Tym razem jest to Alicja w Ogrodzie Czarów.
Jak nietrudno się domyślić tematyką tegorocznej edycji jest wariacja na temat książki “Alicja w krainie czarów”. Myślę, że książkę te zna prawie każdy dorosły a dla dzieci będzie to dobry wstęp by poznać te historię.
Gdzie mieści się Lumina Park
Jak co roku w Ogrodzie Dendrologicznym Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu – przynajmniej ta Poznańska edycja. Bo jak w minionych latach podobne wystawy odbywają się także w innych miastach.
Wcześniejsze Poznańskie edycje:
Tegoroczne Iluminacje
Na zwiedzających czeka ponad 200 iluminacji świetlnych. Część z nich takie jak np. grzyby to dekoracje, które pojawiają się podobnie jak w latach poprzednich. Jednak nie oszukujmy się to jest las – dekoracje roślinne są więc tutaj jak najbardziej na miejscu.
Przejście całości zajmuje niecałą godzinę.
Strona organizatora -> https://luminapark.pl/poznan/
Świetlne ekspozycje od artystów
W tym roku część świetlnych dekoracji została stworzona przez europejskich artystów. Jak pododaje oficjalna strona są to:
- „Tulipany” – Jarosław Koziara
- „Kwiaty Zła” – Jarosław Koziara
- „Ogień” – Jarosław Koziara
- „Nietoperze” – Jarosław Koziara
- „Maski” – Martha Mulawa
- „Plantea magica” – Kotryna Čalkaitė
- „Kot z Cheshire” – Agne Kišonaite
Moje własne odczucia po zwiedzaniu
Moje odczucia co do tegorocznej edycji są trochę mieszane. Część dekoracji bardzo mi się podobała (np. „Kot z Cheshire”, Zegar ławeczkom czy ten drugi z ludzką twarzą) inne z kolei wydały mi się trochę nudne lub po prostu ok (szału nie ma). A to dziwne bo materiał źródłowy można uznać, aż za wymarzony na pokręcone ciekawe iluminacje.
Było też kilka problemów organizacyjnych jak np. słabe oświetlenie w miejscach gdzie można potknąć się o korzenie drzew lub jest nie równy teren.
Ekspozycja w tym roku okazała się nieco mniejsza niż zeszłoroczna (, która była mniejsza od tej wcześniejszej). Co w praktyce oznacza, że z roku na rok się kurczy. Kilka wcześniejszych edycji było np. widocznych z ulicy Niestachowskiej, a od 2 lat już to jest nie możliwe.