Drugiego dnia wycieczki po Bawarii zaraz po zwiedzeniu Zamku Neuschwanstein zbudowanego przez Ludwika II Bawarskiego udaliśmy się do punktu widokowego. Mieścił się on na Górze Tegelberg.
Góra Tegelberg w Bawarii
Spis treści
Tegelberg nie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Zamku Neuschwanstein (nowego łabędzia)i trzeba do niego dojechać. W naszym przypadku cofnąć się kawałek i skręcić w drogę, którą wcześniej minęliśmy. Na wzgórze wjeżdża się kolejką gondolową. Jak widać na poniższych zdjęciach mimo, że była już końcówka Maja wciąż obecny był tam śnieg. W tak wysokich partiach gór (Alp) potrafi się on utrzymać bardzo długo ponoć nawet całe lato.
Jeśli zwróciliście uwagę przepiękne chmury na zdjęciach. To po kilkunastu minutach od wjazdu na górę zaczął z nich padać deszcz. Jak nie trudno się domyśleć zachwyceni obrotem sytuacji nie byliśmy. Wiązało się to bowiem z tym, że trzeba było zejść ze szczytu wcześniej. Deszcz popsuł też plany jednemu Panu co wjechał na szczyt z paralotnią. Musiał on zrezygnować z lotu.
Na szczęście deszcz okazał się nie zbyt mocny choć dość uciążliwy.
To oczywiście nie był ostatni przystanek w tym dniu kolejnym punktem wycieczki był bowiem Zamek Linderhof. Budowla ta otoczona jest naprawdę niesamowitymi Alpejskimi szczytami.
Jeśli mogę coś dodać to planując wycieczkę w tak wysokie partie górskie warto ze sobą zabrać czapkę i rękawiczki lub przynajmniej kurtkę z kapturem (kurtkę typu soft shell). Na dużych wysokościach jest inna temperatura niż w kotlinie poniżej wzgórza. Wieje też silniejszy wiatr.