Wiedeń Austria - winorośl
Austria

Najciekawsza kolacja w Wiedniu (Heuriger), ale nie tylko

Życie tak chciało, że do Wiednia trafiłam w czerwcu 2018 roku. Była to wycieczka objazdowa organizowana przez biuro podróży.

Praktycznie nie była to pierwsza podróż z nimi, ale tym razem bardziej mi się podobało. Prawdopodobnie dla tego, że nie jechałam aż tak znowu daleko a i klimat zbliżony do tego co mamy w Polsce. Kilka lat wcześniej prawie, że na spontana pojechałam do Włoch. To była też moja pierwsza wycieczka od kilu lat więc po prostu nawet nie umiałam się spakować.

Wiedeń – czyli pomysł na spokojne wakacje

Tym razem z Austrią nie było tak źle. Chyba bardziej sama panikowałam. I co najważniejsze w razie co dało się zrobić brakujące zakupy jak i te spożywcze na miejscu.

Przyznam też, że przymrużenie oka na to czego dowiedziałam się np. o kolacjach w biurze podróży pozwoliło mi na szybko zmienić plany. Pierwotnie chciałam kupić kolację na 2 dzień, ale zrezygnowałam z tego i wzięłam na pierwszy. Tak kolacja była cudowna. W drewnianej karczmie Heuriger stylizowanej na skansen otoczonej sadami / polami z winoroślami. W tam tym miejscu hodowano winogrona na własne potrzeby a potem robili z nich wino. Jedzenie też było dobre. Przepraszam pyszne, bardzo mi smakowało. A do tego całej imprezie towarzyszyła muzyka.

Konkretnie gra na harmonii (instrumencie). Do dziś pamiętam jak Pan śpiewał do tego „Hej sokoły…”

Galeria – a właściwe zdjęcia z winoroślami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodając komentarz do bloga wyrażam zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez administratora strony.