Słowenia

Piran – wycieczka nad Adriatyk (Słowenia)

Chociaż Słowenia posiada niewielki dostęp do Morza Adriatyckiego to z pewnością mieszczące się tam miasta są warte naszej uwagi. Jednym takich miast jest Piran.

To malownicze miasto w żaden sposób nie przypomina innych Słoweńskich miast jakie miałam okazję do tej pory zobaczyć. Architektura jest tu typowa dla Włoskich miast położonych nad Adriatykiem, klimat jest dużo bardziej wilgotny. Pogoda też okazała się być inna niż w reszcie Słowenii. Dla mnie miasto jak i jego otoczenie było miejscem wytchnienia, przejściem jak by do innego świata. Bo od razu po opuszczeniu pasma gór pogoda zmieniła się radykalnie podobnie jak wygląd mijanych zabudowań. Perełką na torcie okazał się widok z oddali na port w Koprze (największym miastem w tej części Słowenii).

Położenie Piranu

Piran (wł. Pirano) położony jest na terenie Istrii (półwyspu wchodzącego w może Adriatyckie). Większość tego półwyspu należy do Chorwacji. Samo miast mieści się na cyplu wchodzącym w morze w takim miejscu, że widać z niego zarówno Włochy jak i Chorwację. Jest to możliwe chociaż by dlatego, że nadmorski brzeg Słowenii to tylko 46,6 kilometry.

Nazwa miasta pochodzi od Greckiego słowa pyrá (πυρά), co oznacza ognisko. Było to związane z tym, że pełnił on rolę punku orientacyjnego dla statków, które chciały wpłynąć do portu w mieście Koper.

Wycinek z historii Piranu

Teren na, którym mieści się miasto już w czasach antycznych był zamieszkiwany. Od tego czasu przechodził z rąk do rąk. Był częścią Bizancjum, Republiki Weneckiej, Włoch, Jugosławii a obecnie jest Słoweński.

Ślady tych zmian widać w architekturze miasta, która w dużym stopniu jest typowa dla Republiki Weneckiej. Na ulicach słychać też często język Włoski, który w tym rejonie jest dominujący. Nie tylko wśród turystów, ale także mieszkańców.

To nie dotyczy tylko tego miasta. W obszarze przy granicznym z Włochami dużo osób mówi w tym języku. Spotkać można się z tym również w hotelach. Tam gdzie ja nocowałam np. wszystko opisane było po Włosku nic po Słoweńsku.

Jak dojechać do Piranu?

Do Piranu można dojechać z wielu różnych miejsc. Przykładowo z Lublany jest autobus jadący do tego uroczego miasta. Innym sposobem jest np. rejs z Wenecji. Pomiędzy tymi miastami pływa bowiem prom. Oznacza to, że możemy spędzając kilka dni w Piranie lub w Wenecji wybrać się na zwiedzanie drugiego miasta.

Piran miniaturka miasta
Piran miniaturka miasta

Co warto zobaczyć w Piranie? Czyli atrakcje miasta

Chociaż Piran nie jest bardzo dużym miastem jest tu całkiem sporo do zobaczenia. Oczywiście nie chodzi tylko o budynki (które dość mocno nawiązują do okresu średniowiecza), ale również o widoki.

Tartinjev Trg (Plac Tartiniego)

Jest to rynek miejski na, którym odbywają się różnego typu imprezy. Rynek ten podobnie jak inne okoliczne budynki są typowe dla miast, które kiedyś należały do Republiki Weneckiej.

Przy placu mieści się np. Ratusz miejski czy pomnik kompozytora Giuseppe Tartini (od którego nazwiska wziął nazwę plac).

Ratusz z pomnikiem na Placu Tartiniego
Ratusz z pomnikiem na Placu Tartiniego

Kościół św. Jerzego i dzwonnica

Kościół pw. św. Jerzego a dokładniej jego dzwonnica wzorowana na wenecką góruje nad całym miastem. Chyba pierwszy raz ją dostrzegłam w monecie kiedy byłam na rynku. Liczy ona 47,2 metrów co czyni ją całkiem niezłym punktem widokowym na Istrię, wybrzeże i Alpy Julijskie. Sam kościół jest zaś barokowy i powstał na przełomie XVI i XVII wieku.

Kościół św. Jerzego i dzwonnica - Dzwonnica
Kościół św. Jerzego i dzwonnica – Dzwonnica

Kościół Matki Boskiej od Zdrowia i latarnia

Kościół ten znajduje się na samym końcu cypla (na końcu Piranu). Jest więc najdalej wysuniętym budynkiem w mieście. Nie powinno to jednak dziwić skoro obok kościoła mieści się latarnia morka. Latarnia ta w dawnych czasach prowadziła pewnie kupców do portu.

Port w Piranie

To praktycznie pierwsze miejsce jakie miałam możliwość zwiedzić w tym mieście. Znajduje się tu bowiem parking oraz przystanek autobusowy. W porcie zobaczycie wiele łódek, są to jednak małe łodzie i motorówki, duże statki płyną jak nietrudno się domyśleć do Kopru.

Plażowanie w Piranie

W Piranie plaże są zbliżone do tych znanych z Chorwacji. Czyli są kamieniste, oznacza to, że jeśli chcemy z nich skorzystać przydały by nam się buty do wody. Na terenie miasta są co najmniej 2 plaże, z których turyści mogą skorzystać oraz kilka kamiennych zejść do wody gdzie można pomoczyć stopy.

Ja się zdecydowałam tylko na moczenie stup. Pewnie poszła bym pływać, ale trochę było to źle zorganizowane i strój został w autokarze. Ogólnie w czerwcu kiedy zwiedzałam Piran woda w Adriatyku była cieplejsza niż Bałtyku latem. Zasolenie wody też jest dużo większe. Ja specjalnie tego nie odczułam (być może dlatego, że chodziłam w zalanych butach od kilku dni). Kilka osób, którym udało się popływać mówiło, że siła wyporu w wodzie jest dużo większa niż w naszych Polskich jeziorach. Dla nieprzyzwyczajonych pływanie na plecach mogło by być więc problematyczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodając komentarz do bloga wyrażam zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez administratora strony.